Witajcie,
nie było mnie tutaj baaaardzoooo długo. Zapewne dlatego, że zająłem się całkowicie czymś innym. Nie oznacza to jednak że przestałem zażywać sportu.
Właściwie to tylko dzięki niemu byłem w stanie ogarnąć rzeczywistość i to co w niej nie jest zawsze po mojej myśli ;)
Biegałem, ćwiczyłem, uczęszczałem także na siłownię (gdy aura nie pozwalała na trening pod chmurką), w zasadzie robiłem wszystko co możliwe by podnieść sobie ciśnienie conajmniej 3 razy w tygodniu na więcej niż 30 minut ;)
Zastanawiam się jak wielu z was, którzy tutaj zawitali wytrwało, jak wielu z was uwierzyło w siebie...ale nawet jeśli komuś się nie udało , to nie znaczy że nigdy się nie uda.
Pamiętajcie jeśli upadamy to nie po to by leżeć, tylko po to by wstać .
miłego sportowego
Dajce znać komu się udało , a kto jeszcze próbuje ! 💪
bsc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz