Hello Girls and
Boys !
Dziś z rana w
powietrzy dało wyczuć się … nie … nie słodki zapach napalmu, lecz równie słodki
zapach pyłków kwiatowych, w końcu – wiosna się rozszalała.
Co w związku z wiosną, no w sumie niewiele, aczkolwiek zastanowiła
mnie ostatnio wielka ilość siłowni napowietrznych w mojej okolicy. Nie wiem czy
u was jest podobnie (dajcie cynk w komentsach;)), to jest jakiś wysyp, czy wysyp-isko ?.
Policzyłem sobie
co powie nasz SearchEngine -- wyszło mi około
20 firm budujących te urządzenia, które mają pierwsze 2 strony w pozycjonowaniu…sporo.
W promieniu 3-4 kilometrów mogę wymienić 6 siłowni
zewnętrznych, a będąc wielokrotnie w okolicy (spacery, treningi, wycieczki do
sklepu – czyli zakupy), widzę również, że na palcach 1 ręki mogę policzyć
użytkowników tychże siłowni…and the question is why ?
Przeciez UE, często, lub inne dopłaty tak bardzo pomogły
naszym samorządom w wydawaniu pieniędzy. Samorządy, lokalne władze i inni
aktywiści, tak bardzo chcą pomóc nam w inwestowaniu czasu w swoje zdrowie…a my
co ? – NIC, nie korzystamy…pytanie, które oczywiście się nasuwa to DLACZEGO ?
Najpierw
zastanówmy się CO MOŻEMY NA SIŁOWNI "POD CHMURKĄ" lub SŁONECZKIEM :
- Orbitrek,
pozwala na trening ogólnorozwojowy całego ciała. Głównie trening cardio – o ORBITKU
pisałem wcześniej (ten na zewnątrz pozbawiony jest dociążenia i windy);
- Wioślarz,
który równie korzystnie wpływa na funkcjonowanie układu krążeniowo-oddechowego,
a przy tym poprawia pracę mięśni nóg, brzucha, pleców i klatki piersiowej;
- Biegacz,
skutecznie zaktywizuje dolne partie ciała, ale też wspomoże utratę tkanki
tłuszczowej. Ćwiczenie na tym urządzeniu polega na „bieganiu” bez odrywania
stóp od podestów, jednocześnie należy trzymać się poręczy;
- Poręcze,
występują w różnych kształtach i rozmiarach, są najbardziej rozpowszechnione,
jednocześnie pomagają w wykonywaniu zróżnicowanych ćwiczeń, począwszy od
rozciągania, przysiadów, pompek, poprzez ćwiczenia wchodzące w zakres szeroko
rozumianej Kalisteniki (o której więcej tutaj), kończywszy na bardzo
wymagających ćwiczeniach;
- Warte
wspomnienia są także urządzenia do Wyciskania, wymagają one więcej siły i nie
zalecane są raczej dla początkujących – popracujemy na nich nad górną partią
ciała.
To, co opisałem
powyżej, przedstawia tylko podstawowy zestaw, oczywiście producenci oferują
całą gamę urządzeń np. wszelakiego rodzaju twistery ( które wspomagają ruchy
skrętne bioder) i inne urządzenia oporowe.
To DLACZEGO, tak
mało użytkowników? Wg. mnie z kilku powodów:
- Lenistwo,
to główny powód – przecież zamiast siedzieć na tej ławce pod blokiem można
porozmawiać używając orbitka – było by i fajnie i zdrowo;
- Obciach,
dla kogoś kto posiada karned na siłownię (fancy, fancy – WOW) i jest raczej „blink,
blink – przepiękny”, wyobrażam sobie, że uczestnictwo w siłowni pod chmurką
może być obciachem…a to smutne ;);
- Się ludzie
tego boją, stoi to na powietrzu, i straszy…
Ja ze swojej strony zachęcam do używania, choć sporadycznego. Osobiście
włączam siłownię zewnętrzną do każdego biegu (jeśli obok niej przebiegam;)), jest
to miłe oderwanie się od rutyny.
bsc