Dążę do tego, iż zalecanym treningiem, który ma być celowany w spalenie tłuszczu/utratę wagi/radość w przymierzalni...etc. - jest trening który trwa co najmniej 30 minut. Dopiero wtedy organizm zaczyna sięgać po zapasy skomasowane w formie tkanki tłuszczowej i zużywa je w imię dobra swego Pana (właściciela tkanki tłuszczowej oczywiście).
Ile ? Co to dla mnie jest 30 minut... - z palcem w ... wwwciśniętym w guzik wolantu (tak ...nie chodzi mi tu o Wolanda), jestem w stanie wytrzymać na jakimkolwiek symulatorze ;).
Ale odwołajmy się do specjalistów większej rangi ( nie wiem czy większej, bo ludzie tam są generalnie więksi i wszystko jest większe...czy mają więcej subwencji na badania/research, czy na prawdę są wyżsi rangą...gdzieś w okolicach Jedi Master).
Proszę bardzo - oto oni : Harvard Medical School, możecie sobie sprawdzić, gdzież to usunąć te zbędne kilogramy , albo funty - jak kto woli - choć funty [lb], lepiej się usuwa bo 1 funt to 0,45 kilograma, szybciej efekt widać ;)
I tak jak podaje tabela w tym linku, dla ludzi o różnej wadze, spalanie kalorii w wyniku 30 minutowej aktywności , jest różne (no ...to było odkrywcze...).
podane wartości są dla 3 wag ćwiczącego/uczestniczącego w działaniu spalającym tłuszcz :
125 [lb] - 56,5 [kg]
; 155 [lb] – 70.3 [kg]
; 185 [lb] – 84 [kg]
Naprawdę polecam te wyniki, dają one pewien obraz i na pewno pozwolą wam zrozumieć lepiej to ŻYCIE RATUJĄCE 30 MINUT ĆWICZEŃ - oni w herbie nawet mają słowo z łaciny ( nie podwórkowej ) VERITAS, no cóż muszą mówić prawdę...
Choć z drugiej strony według tych danych, np. przebywanie na zajęciach w klasie jest oceniane jako spalające więcej kalorii niż praca na komputerze...ciekawe z jakim systemem i czy to był laptop, czy desktop...ale co tam, niedopieszczeni malkontenci zawsze znajdą jakiś problem ;).
Tyle na dziś - polecam się ...
p.s. czytanie tego wpisu spowodowało że spaliłeś/aś około 30 kalorii, jeśli tylko było to w pozycji siedzącej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz