Bieżnia lekkoatletyczna - czyli "track" |
Bieżnia, jest pokryta (zaczynając od góry) :
- lakier (zazwyczaj 2 warstwy) , skład PUR (czyli Poliuretan);
- natrysk strukturalny, też PUR oraz granulat z etyleno-propyleno-dienowego-monomeru (czyli guma - a ściślej kauczuk);
- warstwa granulatu gumowego, spajana poliuretanem;
- impregnat.
Jeśli już wiecie z czego się składa typowa bieżnia (choć niektórzy mówią o niej po prostu "tartan"), to teraz warto się zastanowić czy warto po niej biegać. Ma takowy wytwór ery plastiku kilka zalet:
- znana jest odległość jednego okrążenia (jak już wspomniałem);
- można biegać po niej w kolcach (po większości ;));
- guma ma właściwości tłumiące drgania, ma to korzystny wpływ na nasze JOINTy (stawy "znaczysie");
- jest bezpiecznie - teren zamknięty dla ruchu ;);
- łatwiej zorganizować grupowy trening;
Czy taka bieżnia lekkoatletyczna ma wady, ano ma:
- nadal jest problem z dostępnością, trzeba radzić sobie z wysokim popytem i małą podażą tegoż produktu na rynku ;);
- trzeba biegać w kółko (a dokładniej w jajo), to może być męczące i nużące (ale bardziej nużąca jest bieżnia mechaniczna i patrzenie w jeden punkt;));
- wątpliwy wpływ na środowisko, tyle PURu i gumy - ileż lat to się będzie rozkładać...
Reasumując, na prawdę warto włączyć w swój plan treningowy bieżnię lekkoatletyczną. Jeśli dodatkowo jesteście miłośnikami tej dyscypliny sportu, jaką jest bieganie (maratony, półmaratony etc.) - jest to wręcz pozycja obowiązkowa, ale o tym nie muszę wam mówić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz