Zależnie od tego gdzie mieszkacie macie zdeterminowany wachalrz możliwości terenowych.
Nie jest tajemnicą, że bieganie na bieżni treningowej (elektrycznej/magnetycznej) nie daje 100% efektów treningowych.
Co więc daje ?
Otóż, najlepszy to zróżnicowany teren, oto kilka rozwiązań :
1. Bieganie w lesie, w podgórskich terenach - to zdecydowanie najłatwiejsza opcja, pozwala na obcowanie z naturą, pozwala na pracę stopy (na nierównym terenie- pracuje o wiele więcej mięśni stabilizujących), rzecz idealna. Dodatkowo zróżnicowanie wysokości terenu będzie działać jak dobrze zaplanowany Cross-Fit - jednak nie każdy może sobie na to pozwolić ;);
2. Bieganie po schodach...tak to jest na drugiej stronei szali - jeśli mieszkacie w blokowiskach - nie ma przebacz. Nie dajcie sobie wmówić, że "NIE MACIE GDZIE BEIGAĆ". Wbrew pozorom jest to bardzo dobry sposób na ćwiczenie - polecam
3. Bieganie na bitumicznej bieżni (orlik) - jest to rozwiązanie "bezpieczne" z punktu widzenia:
a. - dzikiej zwierzyny, nie zaatakuje Cię taka z lasu :);
b. - dzikiej zwierzyny na drodze, nie rozjedzie Cię taka wypasioną furą :);
c. - dzikiej zwierzyny w "bloku", nie potkniesz się o taką, śpiącą (często, wcześniej powaloną już stadem żubrów) na klatce :);
Natomiast efekt Cross-Fitu na orliku, może zostać uzupełniony trybunami (jeżli nikt nie widzi;)) - bieganie prawie jak po schodach, albo co też jest akceptowalne - bieganie tyłem, o którym pisałem wcześniej.
Gdziekolwiek się więc wybierzecie - pamiętajcie Biegajcie w GÓRĘ i w DÓŁ - to spowoduje równomierne rozciągnięcie waszych ścięgien oraz równomierną pracę mięśni prostowników i zginaczy.
Dzięki myśleniu w trakcie treningu - dobremu opracowaniu trasy, zabezpieczycie sobie zdrowy rozwój i radość z tego co robicie.
powodzenia
bsc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz